ŻYCIEM SIĘ CIESZ!


          WYWIAD Z MARIUSZEM ZIELIŃSKIM Z ZESPOŁU THE BROTHERS


NATALIA:
Na sam początek może opowiesz jak się rozpoczęła Twoja historia i ile miałeś lat gdy pierwszy raz zetknąłeś się z muzyką?

MARIUSZ:
Przygoda z muzyką w mojej rodzinie była przekazywana z pokolenia na pokolenie. W sumie ciężko
określić kiedy dokładnie się rozpoczęła. Już za dzieciaka pierwsze zabawki były typowo muzyczne.
W przedszkolu bardzo dużo się udzielałem i występowałem. W szkole podstawowej trafiłem na
pierwsze lekcje gry na pianinie a później to już tak leciało :)




NATALIA:
Co Was skłoniło do założenia zespołu?

MARIUSZ:
Największym inicjatorem do założenie swojego zespołu była Mama. W sumie gdyby nie ona to nie zebralibyśmy się na odwagę, Wcześniej jeździliśmy z innymi zespołami i pracowaliśmy na czyjeś konto. Projekt Disco Polo powstał dzięki naszemu przyjacielowi, którego nie ma już pośród nas. Michał który był DJ i kochał disco od zawsze nas motywował do zrobienia autorskiej muzyki. To właśnie z nim graliśmy pierwsze imprezy i spędzaliśmy dużo czasu. Po jego śmierci zebraliśmy się wreszcie i w 2016 r. wydaliśmy pierwszy autorski numer.

NATALIA:
Czemu akurat Disco Polo? Jest to gatunek dość negatywnie odbierany. Nie baliście się, że zostaniecie źle odebrani?

MARIUSZ:
Czemu? Hmm bo jest to muzyka, łatwa i przyjemna. Daje radość, pozytywną energie, przekaz a przede wszystkim jest taneczna i każdy się przy niej dobrze bawi. Króluje na wielu imprezach. Wiele ludzi krytykuje, ale idąc na wesele czy inną imprezę najlepiej się bawi przy disco. Wiadomo że każdy ma inny gusty i nie dogodzi wszystkim. Co do odbioru przez innych to po każdej wydanej piosence widzę że mamy sporo dobrych ludzi za sobą. Hejt zawsze będzie i musi być bo inaczej byłoby nudo :) Jednak nie przejmuję się tym. Ważne że ja się realizuję i sprawiam radość innym ludziom.

NATALIA:
Razem z bratem pomimo kariery muzycznej jesteście też nauczycielami, jak udaje się wam to godzić i jak odbierają to wasi uczniowie?

MARIUSZ:
 Nie ma większego problemu ze szkołą, zawsze gdy coś się działo teledysk, wywiad czy wyjazd na koncert w czasie pracy to można było się wyrwać. Reakcje uczniów są zawsze miłe. Myślę że dla nich to też wielka frajda, bo jak same często mówią „uczy je pan z telewizji” :) Miłe jest to że interesują się, słuchają a nawet przychodzą po płytę i pytają kiedy nowość. Na dyskotekach szkolnych często słychać nasze piosenki a przy tym jeszcze ich śpiewy :) Więc odbiór jest naprawdę pozytywny i miły :) Wiadomo nie wszyscy słuchają disco, ale większość kibicuje i jest za nami :)

NATALIA:
Dużo koncertujecie? Macie jakieś szczególne osiągnięcia którymi możecie się pochwalić?

MARIUSZ:
Najwięcej koncertów jest w okresie letnim plenerowym. Nie jest tego tak dużo jak byśmy chcieli. Wszystko zależy od piosenki hit, który mam nadzieję że się pojawi i otworzy brami koncertowe na większą skale. Do osiągnięć możemy zaliczyć I miejsce w Ogólnopolskiej trasie koncertowej Disco Polowanie organizowaną przez Polo Tv oraz radio Vox Fm. Zespół zajął również II miejsce w ogólnopolskiej edycji "Explo Disco Konkursu" zorganizowanej przez Klub Explosion & 4disco.tv. Jak i również półfinał programu Disco Star.




NATALIA:
Czym dla Ciebie jest muzyka? Pasją czy sposobem na życie?

MARIUSZ:
Myślę że jednym i drugim. Kocham muzykę. Zawszę jak wychodzę na scenę to zapominam o wszystkich problemach i jestem w swoim muzycznym świecie. Jest to takie oderwanie od rzeczywistości. Sposób na problemy, nudę. Tutaj naprawdę można wiele wymieniać. To zdecydowanie pasja a jak się kocha to co się robi i można dzięki temu zarabiać to staje się też sposobem na życie. Dla mnie to taki lek na życie. Nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki.




NATALIA:
Na ilu instrumentach potrafisz zagrać?

MARIUSZ:
Hmm w sumie nigdy tego nie liczyłem. Nie idę na ilość tylko na jakoś. Głównie gram na instrumentach klawiszowych, bardzo dobrze radzę sobie również na saksofonie. Inne instrumenty również nie są mi obce. Jak tylko mam wolny czas to staram się uczyć nowych rzeczy. Ostatnio w moje ręce wpadło ukulele i sprawia wiele radości :) Polecam każdemu tym bardziej że jest to naprawdę prosty instrument i szybko można opanować podstawowe chwyty.

NATALIA:
Masz jaka swoją inspiracje, autorytet muzyczny?

MARIUSZ:
Mam wielu artystów, których lubię, ale nie inspiruję się. Staram się być sobą i robić po swojemu
muzykę.

NATALIA:
Śpiewasz i grasz disco polo, a osobiście jakiej muzyki słuchasz?

MARIUSZ:
No i tutaj zaskoczę, bo nie ograniczam się do jednego stylu. Wszystko zależy od nastroju i sytuacji. Mam bogatą playlistę. Lubię muzykę klasyczną, pop, jazz, czy deep house. W sumie słucham wszystkiego co ma pozytywny przekaz. Co daje odprężenie, uspokaja a także pobudza. Jak wpadnie mi coś w ucho to potrafię ciągle katować jeden utwór. Dużo zależy od tego jaki mam w dalej chwili nastrój.

NATALIA:
 Masz jakieś zainteresowania poza muzyką?

MARIUSZ:
Bardzo lubię podróżować, jak tylko czas pozwala to zawsze gdzieś wyjeżdżam i zwiedzam. W Polsce mam kilka swoich ulubionych miejsc do których często wracam. Lubię sporty ekstremalne i adrenalinę. Mam ukończony kurs płetwonurka. Jak jestem gdzieś poza granicami Polski to zawsze schodzę pod wodę, żeby odpocząć i zobaczyć podwodny świat. Jest to mega zajawka :) W ubiegłym roku spełniłem swoje marzenie i skoczyłem ze spadochronem. Na tyle mi się spodobało że już się nie mogę doczekać kolejnego skoku :)



NATALIA:
 Na sam koniec pytanie, jakie jest Twoje marzenie?

MARIUSZ:
Te marzenia ciągle się pojawiają nowe. Na bieżąco staram się realizować. Największe marzenie to chyba te muzyczne... Chciałbym mieć utwór który podbije serca wszystkich ludzi, i będzie znany na całym świecie jak np. „Przez twe oczy zielone”. Kiedyś wierzę że przyjdzie ten czas i uda się napisać taki hit :)






Natalia Mikołajewska

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wywiad z Weroniką Kujawą